Stary i Nowy Rok.

 Zasiadłem do laptopa, słuchając piosenki ,, Wehikuł czasu" Dżemu, i postanowiłem napisać kilka słów o minionym roku w moim życiu, i o tym, co przed nami. Zaczynamy. Stary rok był trudnym doświadczeniem, ponieważ w styczniu 2021 roku, zachorowałem na dengę. Dwa tygodnie w łóżku, gorączka, spadek hemoglobiny we krwi. Poważna choroba zakończyła się dobrze. Potem koronawirus, który dopadł moich najbliższych, śmierć teściowej pod koniec maja. To doświadczenie tylko przypomniało mi, jak kruche jest nasze życie. Jeżeli chodzi o pracę, to dopiero od sierpnia można było zacząć wizytować szkoły, zobaczyć jak nauczyciele prowadzą lekcje. Z moich obserwacji, z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że uczniowie stracili ostatnie dwa lata edukacji. Brak Internetu w wioskach nie pozwolił na to, żeby mogły odbywać się lekcje zdalnie. Niestety, cywilizacja w dżungli nie jest na tak wysokim poziomie, jak w Europie. Udało nam się zaszczepić, i mieć nadzieję, że uda nam się przetrwać ten trudny czas pandemii. Kończymy ten stary rok z nadzieją, że kiedyś wrócimy do normalności. Nie wolno tracić nadziei. 
W mojej pracy, doświadczyłem tego, jak drugi człowiek może chcieć ciebie zniszczyć, tylko z tego powodu, że ty lepiej pracujesz od niego. Taka smutna, ale prawdziwa rzeczywistość. Nie poddaję się, i idę dalej. 
 Nowy Rok przede mną, jakie plany? Nic nie planuję, chcę po prostu cieszyć się życiem z moją żoną, każdy dzień jest dla nas darem od Pana Boga. Idziemy wspólnie przez nasze życie, i to, co nam przyniesie, weźmiemy na klatę. Patrzę na ten rok z nadzieją, chcę się rozwijać, czytać książki, poznawać nowych ludzi, być jeszcze lepszym człowiekiem, niż w ubiegłym roku. Chcę  po prostu żyć. I tyle.                                                                                                                                                            Wszystkim moim Czytelnikom, na Nowy Rok, życzę przede wszystkim czasu, aby mogli cieszyć się swoim życiem. 

                                                                                







                                           

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Nasz ślub.

Oko, serce i Covid-19.

Kilka słów o mnie.